Powiązanie podróży z zarabianiem brzmi jak sen? Może czas na blogowanie. Sprawdź nasze wskazówki jak lepiej pisać bloga i jakich narzędzi używać, aby zwiększyć swój zasięg. Poznaj kilka miejsc w internecie, które ułatwią i przyspieszą Twoją pracę.

 

Pisanie bloga w jest jedną z najbardziej popularnych form zarabiania w podróży. Robisz to co kochasz, dzielisz się tym i jeszcze ktoś Ci za to płaci. Brzmi jak bajka? Wystarczy przeszukać internet, aby zobaczyć, że nie tylko jest to możliwe, ale także dosyć powszechne. Reklamodawcy wiedzą, że forma promocji poprzez blogi jest niezwykle skuteczna (docierają do dobrze sprecyzowanej grupy odbiorców) przy stosunkowo niskich nakładach.

Jak zacząć pisać bloga? Co robić, aby szybko zdobyć dużą grupę odbiorców? Jakie narzędzia mogą być przydatne?

Po pierwsze, jeśli Twoim celem jest zarabianie na blogu to musisz wiedzieć jakiej ilości czytelników będziesz potrzebować, aby zainteresować sobą reklamodawców. Czołowe portale pośredniczące pomiędzy agencjami a blogerami wymagają do zaczęcia współpracy 2500 unikalnych użytkowników na blogu miesięcznie. Nie jest to zawrotna ilość, ale także nie jest mała, a przeskoczenie tego progu często wymaga dużej ilości zaangażowania.

 

---

1. Jak i gdzie założyć swojego bloga?

Możesz skorzystać z jednej z wielu darmowych opcji i w prosty sposób uruchomić swojego bloga, na platformie np. blogger.pl czy blox.pl. Możliwości tam będą mocno ograniczone, np. zmiana wyglądu strony. Znacznie lepszą opcją (która również może być darmowa) jest WordPress. Jest to najpopularniejszy na świecie system zarządzania treścią zaprojektowany głównie do obsługi blogów. System zarządzania treścią, czyli co? Czyli blog będzie podzielony na dwie części. Jedna administracyjna, gdzie dodajesz podstrony i wpisy na swojego bloga, druga część to witryna, którą widzą Twoi czytelnicy. Możesz zacząć prace z WordPressem na dwa sposoby: albo wykupić serwer, lub znaleźć darmowy, zainstalować na nim WordPressa, wybrać darmową lub płatną skórkę, skonfigurować stronę i zacząć pisać. Możesz także skorzystać. z witryny wordpress.com i tam zrobić wszystko w dużo prostszy sposób. Następnie pozostaje dodanie domeny (no, chyba że taka jaką dostaniesz w pakiecie będzie Ci odpowiadała). Informacje jak instalować, modyfikować, zmieniać wygląd, itd. bez problemu znajdziesz w internecie chociażby na oficjalnej stronie WordPressa. Pamiętaj tylko, że to co darmowe zazwyczaj ma jakiś haczyk – najpewniej będą to dyskretne reklamy lub pewne ograniczenia.

Możesz oczywiście prowadzić bloga tylko za pośrednictwem sieci społecznościowej, wiąże się to jednak z ograniczonymi możliwościami.

 

---

2. O czym i jak pisać?

To pytanie jest za razem najprostsze i najtrudniejsze. Pisz o tym o czym chcesz, na czym się znasz, co lubisz. Praca będzie przyjemniejsza, jeśli będziesz pisać o rzeczach, które kochasz. Pisz lekko i bez błędów, tak aby czytelnik miał przyjemność z czytania. Tyle i aż tyle. To treść przyciąga czytelnika. Poniższe wskazówki będą pomocne, ale nie zastąpią dobrej jakości tekstów.

 

---

3. O czym i jak pisać, aby zwiększyć ilość odwiedzin.

Jeśli prowadzisz już swojego bloga, swoje wpisy publikujesz w sieciach społecznościowych i te publikacje jako jedyne generują jakikolwiek ruch na Twoim blogu to czas zacząć pisać w sposób przyjazny dla wyszukiwarek. Sieci społecznościowe dają ogromne możliwości i możesz zdobyć tam mnóstwo fanów, którzy napędzą Twojego bloga. Czemu jednak nie dać  potencjalnym czytelnikom innej możliwości na znalezienie Twojej witryny? Tworząc wpis możesz zmienić jego tytuł, opis, nagłówek i treść w taki sposób, aby wpis pojawiał się częściej w wyszukiwarce i generował większy ruch na Twoim blogu. Tutaj dobrze będzie poznać kilka narzędzi, które pomogą Ci w znalezieniu odpowiednich słów/fraz kluczowych. Takie frazy to odpowiedź na to czego ludzie szukają w internecie, a dokładniej co wpisują w wyszukiwarki. Gdy już będziesz wiedzieć czego szukają Twoi potencjalni czytelnicy, warto będzie sprawdzić, których fraz szukają najczęściej i takie frazy dodać do swojego posta.

– Wyszukiwarka Google – świetne, proste narzędzie. Załóżmy, że chcesz napisać post o noclegach w Beskidzie Niskim. Wpisujesz w wyszukiwarkę Google frazę: „noclegi w Beskidzie niskim”, a Google sugeruje Ci jakich podobnych fraz szukali użytkownicy przed Tobą (wysuwane propozycje z okna, w które wpisujesz lub frazy na dole strony). Co więcej, Google podpowiada te frazy, które były wyszukiwane najczęściej. Okazuje się, że lepszym rozwiązaniem będzie dodanie do swojego posta „Beskid Niski noclegi” niż „noclegi w Beskidzie Niskim”. (aby upewnić się czy faktycznie tak jest wrzuć porównywane frazy do narzędzia Google Trends, o którym piszę poniżej)

TIP: Zastanawiasz się jak wkleić taką frazę, aby post nie wyglądał źle? Spróbuj tak: „…jeśli chodzi o noclegi, Beskid Niski oferuje….”

Ale zaraz, zaraz. Czy, aby na pewno przebije się z tą frazą na pierwszą stronę wyszukiwania? Niekoniecznie, aby mieć pogląd jaka jest mniej więcej konkurencja w wyszukiwarce na tę frazę i czy na pewno jest o co walczyć, użyjemy następnego narzędzia:

–  Ubbersuggest – Idealne narzędzie na początek. Darmowe, proste i przejrzyste. Po wpisaniu interesującej Cię frazy w wynikach wyszukiwania powinny zainteresować Cię trzy rubryki: Keyword – tutaj otrzymujesz ogromną ilość sugerowanych, podobnych zapytań, Search Volume – wolumen wyszukiwania miesięcznie, Competition – czyli konkurencja na danej frazie (czym wyższy współczynnik tym trudniej będzie się przebić wysoko w wynikach wyszukiwania). Najeżdżając na półprzezroczystą ikonkę dostaniesz informacje historyczne w ostatniego roku. No właśnie, tylko jeden rok wstecz. Uzupełnijmy, nasze dane korzystając z jeszcze jednego narzędzia.

 

– Google Trends – będzie idealnym uzupełnieniem powyższych informacji. Pamiętaj, że możesz wpaść w pułapkę i wprowadzać do swoich tekstów słowa/frazy kluczowe, które są już praktycznie martwe. Zobacz, wpisujemy np. fidget spinner i otrzymujemy taki wykres z ostatnich 12miesięcy:

Ok, wygląda nieźle, ktoś wyszukuje, warto się zainteresować. Prześledźmy teraz wykres z ostatnich 5 lat:

Okazuje się, że w 2017 roku ta fraza przeżyła boom, a później mocno spadła i zainteresowanie fidget spinnerami raczej umiera.

Za pośrednictwem Google Trends możemy także sprawdzić sezonowość wyszukiwania danej frazy. Użyjmy jako przykłady fraz: kosmetyki i narty.

Łatwo poznać, kiedy mamy sezon na narty (wiem, żeby na to wpaść nie trzeba wykresów 😊). Nie ma się co martwić, że na nasze tematy o nartach mało kto będzie zaglądał w lecie. Wykres kosmetyków, jest prawie, że stały, nie ma tu sezonowości, a dodatkowo widzimy, że ilość wyszukiwani powoli, ale stale, rośnie.

 

–AnswerThePublic –   to może być kolejne ciekawe uzupełnienie. Możemy pozyskać informacje o tym jakie pytania były najczęściej zadawane wyszukiwarce.

 

Wiesz już jakich słów kluczowych chcesz użyć? Wstaw je do tytułu, opisu, nagłówka, akapitów. Wplataj je w naturalny sposób w zdanie, w akapitach używaj także ich odmienionych form. Tylko bez przesady. Wyszukiwarki, ani czytelnicy, nie lubią nienaturalnych tekstów. Jeśli nie zmodyfikujesz ręcznie opisu strony (w WordPressie masz taką możliwość np. za pośrednictwem wtyczki YoastSEO), Google wybierze automatycznie to co pokaże w wynikach wyszukiwania – najczęściej będzie to tytuł strony i nagłówek h1.

 

TIP: Mało kto wyszukuje już pojedynczych słów kluczowych, należy skupić się na całych frazach. Często czym dłuższe tym łatwiej będzie nam się znaleźć wysoko w wynikach wyszukiwania.

TIP: Używaj nagłówków w swoich tekstach (h1, h2… ), tak aby wyszukiwarki wiedziały co jest mniej/bardziej ważne.

 

---

4. Jak sprawdzić czy nasze słowa kluczowe działają?

 

Posłużymy się dwoma darmowymi narzędziami, należy jednak pamiętać, że w wynikach wyszukiwania nie pojawimy się od razu. Najszybciej, ale bardzo rzadko, nasza strona ukaże się wyszukiwarce już po kilku dniach. Najczęściej jednak, po 30-90dniach.

– Google Analytics – świetne narzędzie, które każdy powinien znać. Możesz sprawdzić ilość wejść na stronę, miejsca w których znaleziono link na Twój blog, ile czasu spędzili na stronie i wiele innych. Narzędzie jest intuicyjne i darmowe. Aby zacząć z niego korzystać musisz utworzyć konto w gogle, a następnie podpiąć do niego swoją witrynę (Google generuje klucz, który „wklejasz” na swoją stronę – dodajesz do kodu strony, lub za pośrednictwem wtyczki). Możesz teraz zacząć korzystać.

Dane, które pozyskasz pomogą w analizie skuteczności Twoich wcześniejszych działań. Np. ilość czasu spędzona na stronie: jeśli ta wartość jest bardzo niska to albo Twoje treści odstraszają czytelników już na samym początku, albo po prostu odwiedzający nie znaleźli tu tego czego szukali (np. jeśli temat Twojego posta nie odnosi się do jego treści).

– Google Search Console – tutaj poznasz jakich słów użyto w wyszukiwarce, aby znaleźć Twoją witrynę, na którym miejscu w wynikach wyszukiwania znajduje się Twoja strona przy danej frazie, jak wygląda stan indeksowania Twoich zasobów, na jakich innych stronach umieszczono linki do Twojej strony oraz wiele innych.

 

 

---

5. Co jeszcze mogę zrobić, aby moja witryna była na lepszej pozycji w wyszukiwarkach?

Niestety w jaki sposób wyszukiwarka ocenia naszą stronę i układa w wynikach wyszukiwania nie jest znany, a wszystko co na ten temat wiemy pochodzi z testów. Co więcej, algorytm cały czas się zmienia, więc trzeba je sprawdzać na bieżąco. Są jednak sposoby bardziej pewniejsze od innych, które mogą pozytywnie wpłynąć na wyniki wyszukiwania. Na wstępie należy przeprowadzić audyt naszej strony pod względem bezpieczeństwa, użyteczności, szybkości czy optymalizacji pod wyszukiwarkę.

– Seoptimer –  ciekawe narzędzie, szybko sprawdzimy co działa dobrze, a co gorzej, w naszej witrynie oraz otrzymamy wskazówki co należy poprawić. Działa prawie dobrze, oceny, które przydziela są w miarę rzetelne, gorzej z aktualizacją np. backlinków czy informacji o nagłówkach.

 

–Intensys   –     tutaj sprawdzimy szybkość działania naszej strony, oraz dowiemy się co zrobić aby ją przyspieszyć. Dodatkowo otrzymamy linki do Walidatora W3C (organizacja zajmująca się ustalaniem standardów dla stron internetowych) oraz do Analizy Google Page Speed. Tych dwóch narzędzi nie trzeba opisywać, po prostu kliknij i czytaj.

 

 

---

6. W audycie wyszło, że mam sporo do poprawy, co robić?

Nie panikować i zacząć wprowadzać zalecane usprawnienia. Przyspiesz swoją stronę: usuń niepotrzebne dodatki i widżety ze strony, zmniejsz rozmiary grafik. Pozbądź się niedziałających podstron. Wyślij do gogle mapę witryny (w przypadku WordPressa z powyższymi możesz poradzić sobie łatwo i szybko za pomocą wtyczek, o których napisze na końcu). Zwiększ bezpieczeństwo: certyfikat SSL (w przypadku bloga – według różnych źródeł pomaga w zdobywaniu wyższych pozycji w wyszukiwarce, według innych już niekoniecznie. Z moich obserwacji wynika, że pomaga), pozbądź się niebezpiecznego kodu i wtyczek.

Gotowe? No to czas zabrać się za linki zwrotne (backlinki) i sieci społecznościowe.

– backlinki – to nic innego jak adresy url na innych stronach internetowych prowadzące do Twojej witryny. Jak je pozyskać? Komentarze na innych stronach z możliwością dodania adresu do swojej strony (co prawda w większości są to linki nofollow, czyli takie które nie przekierowują do Twojej witryny, ale podobno zwiększają jej zaufanie co i tak skutkuje lepszymi wynikami w wyszukiwarce). Rejestracja w katalogach stron – najlepsze będą te płatne.

TIP: Pamiętaj! Nigdy nie kupuj szalonej ilości linków w superniskich cenach. Mało wartościowe backlinki mogą pogrzebać Twoją stronę raz na zawsze!

Wymień się linkami z kimś z innej strony internetowej. Rozmawiaj, współpracuj, wychodź z inicjatywą lub korzystaj z płatnych opcji tego typu. Pisz wartościowe artykuły, aby inni cytowali Cię na swoich stronach. Trzymaj się jednaj zasady: tematyka stron z backlinkami musi być zgodna z tematyką Twojej strony.

TIP: Pamiętaj, jeden link na wartościowej stronie (jak np. Onet albo NationalGeographic) jest wart dużo więcej niż 50 linków na malutkich blogach.

Narzędzia:

–Majestic –  narzędzie do podglądania naszych backlinków, ich siły i wiarygodności, bezpłatne demo po rejestracji. Możesz podglądnąć kto pisze o Tobie.

 

– sieci społecznościowe – jeśli nie prowadzisz bloga tylko za pośrednictwem sieci społecznościowych to traktuj je jako konieczny dodatek. To tam ludzie subskrybują i śledzą Twoją stronę. To tam jest najwięcej odbiorców, którzy mogą zostać w przyszłości Twoimi stałymi czytelnikami. Niestety także, to tam wpisy giną najszybciej pod naporem nowszych postów. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i skrupulatnie gromadzić fanów w sieciach społecznościowych, gdyż w przyszłości to oni mogą stać się głównym napędem dla Twojego bloga. Kanał na YouTube także może być doskonałym dodatkiem do zdobywania publiki.

TIP: Publikujesz treści na Instagramie? Używaj zarówno tych bardzo popularnych hashtagów jak i tych praktycznie bez żadnego ruchu. Te pierwsze, szybko dotrą do dużej ilości czytelników i znikną przykryte nowszymi wpisami, te drugie zostaną na „wierzchu” na dłużej.

Narzędzia:

– SocialBlade –   narzędzie pozwalające podglądać historyczne dane statystyczne kont w sieciach społecznościowych. Przydatne do analizy swoich postępów.

 

 

 

---

7. Strona działa, ruch jest coraz większy, co dalej?

Przyszedł czas, aby wreszcie zacząć zarabiać. Wspominałem wcześniej, że wymaganym limitem do współpracy z dużymi pośrednikami pomiędzy reklamodawcą, a blogerem jest 2500 unikalnych użytkowników miesięcznie. Oczywiście jest szansa, aby zacząć zarabiać wcześniej. Zdobywaj kontakty i rozmawiaj z ludźmi, wykaż się aktywnością, pisz i nie czekaj na przekroczenie tej magicznej liczby. Zapisz się do grup na facebooku, for internetowych, miejsc w których ludzie publikują oferty dla bloggerów. Przy odrobinie szczęścia uda Ci się zdobyć jakieś zlecenia lub po prostu same do Ciebie przyjdą.

Gdy już przekroczysz magiczną liczbę 2500UU to warto będzie zainteresować się dwoma portalami:

–whitepress.pl oraz linkhouse.pl – to tutaj możesz zarejestrować swojego bloga i zdobywać zlecenia na np. artykuły sponsorowane czy sprzedaż linków w już istniejących artykułach. Warto zarejestrować się wcześniej i przeczytać dokładne wymagania lub poznać samo działanie tych serwisów.

 

Możesz też na swojej stronie umieszczać reklamy. Tutaj zarobki będą proporcjonalne do odwiedzin Twojego bloga. W internecie znajdziesz sporo opcji, np.:

– reklamy Google AdSense – wystarczy się zarejestrować, podążać za wskazówkami, a reklamy pojawią się na Twojej stronie. Początkowo małe zyski wzrosną wraz z pojawieniem się większej ilości czytelników

– sieci afiliacyjne – są to pośrednicy pomiędzy np. blogerami, a reklamodawcami. Umieszczasz na swojej stronie baner z konkretną reklamą i otrzymujesz wynagrodzenie za wyświetlenia lub kliknięcia. Przykładowe strony: tradedoubler.com, salesmedia.pl

– reklamy Ceneo – specyficzna forma reklamy, umieszczasz linki na swojej stronie do kategorii lub przedmiotów na Ceneo. Otrzymujesz wynagrodzenie za kliknięcia. pp.ceneo.pl

 

---

8. Na koniec dwie przydatne wtyczki do WordPressa

YoastSEO – po wcześniejszym przetestowaniu innych podobnych wtyczek trafiłem na Yoasta. Jest to prawdziwy kombajn nawet w wersji darmowej. Zrobi mapę witryny, pomoże ze słowami kluczowymi, pozwoli Ci zobaczyć jak będą wyglądały Twoje posty w wynikach wyszukiwania, pomoże w analizie treści i wiele innych. Program jest w miarę intuicyjny – w razie problemów bez problemu znajdziemy pomocne informacje w internecie.

Smush Image – prosta wtyczka, która po jednym kliknięciu zoptymalizuje zdjęcia w Twojej witrynie co przełoży się na szybkość jej ładowania

 

 

Pamiętaj, że nie jest to kompletna wiedza o tym co możesz zrobić, aby móc zarabiać na blogu. Istnieje jeszcze wiele różnych narzędzi, technik i sposobów, więc co to o czym pisałem powyżej potraktuj jako wstęp do tego co można zrobić, aby osiągnąć lepsze wyniki. Opisane narzędzia mają bardzo dużo opcji, o których nie wspomniałem – testuj je, wykorzystuj ich potencjał.

 

Podsumowując. Dostajesz do ręki narzędzia, które podpowiedzą Ci co robić. Zdaję sobie sprawę, że można je zastąpić jednym multinarzędziem (np. ahrefs), ale wielkie kombajny są płatne i to w dodatku tak bardzo płatne, że stają się kompletnie nieopłacalne przy prowadzeniu małego bloga. Pamiętaj także, że samymi narzędziami nie osiągniesz wyznaczonego celu. Najważniejsza jest Twoja wytrwałość i zaangażowanie. Dużo czytaj, inspiruj się światem, zdobywaj kontakty, ucz się na błędach, ale niekoniecznie swoich i pisz. Dzięki!

To jest dotychczas najdłuższy wpis na toexplore.eu. Mamy nadzieję, że chociaż troszkę pomogliśmy. Jeśli jednak jakieś kwestie pozostają niejasne to piszcie w komentarzach lub na maila. Pomożemy, wyjaśnimy. Znasz inne pomocne narzędzia? Podziel się nimi z nami.

 

Nie zapomnij o subskrybowaniu toexplore.eu na Facebooku, abyśmy zostali w kontakcie.